kontakt@pozatrasa.pl
+48 22 350 73 46

Iran podróż

Iran Hafez. Perski klasyk i mistrz liryki.

Iran Hafez – o irańskiej poezji. Irańczycy bardziej kochają poezję niż religię – tak często mawiali Arabowie podbijający Persję. Wówczas to koczowniczy Arabowie, sami kompletnie nierozumiejący sensu i istoty poezji, zadawali sobie pytania, na które często po dziś nie odnaleźli chyba odpowiedzi, bo Iran i państwa arabskie wciąż dzieli bardzo wiele.

W Iranie od wieków poezja jest najpopularniejszą formą sztuki a tworzący ją poeta jest uznawany za osobę otoczoną nimbem i wielkim społecznym poważaniem. Od tysięcy lat niewiele się zmieniło. W większości domów w Iranie oprócz Koranu zawsze przechowywany jest jakiś tomik poezji.

Iran Hafez

Jeszcze kilka lat temu w Teheranie odbywały się zawody Moszaere. Były to zawody trwające nieraz cała dobę a polegające na recytowaniu wersów utworów poetyckich. Trudność ich polegała na tym, iż kolejna osoba musiała przytoczyć fragment wiersza, który zaczynał się na ostatnia literę wersu poprzednika. Zawody skupiały tłumy, nawet analfabetów, gdyż poezję kocha tu w zasadzie każdy.

Perskim klasykiem poezji jest Hafez (1324-1391), którego prawdziwe nazwisko brzmiało Szamsuddin Mohammad Hafez Szirazi. To największy perski mistrz liryki. Iran Hafez urodził się w Shiraz. Po dziś dzień uchodzi za tego, który zajrzał za zasłonę oddzielającą nasz świat od świata tajemnic, a o tym, co tam zobaczył, opowiada w swoich wieloznacznych wierszach.

Iran Hafez

Kiedyś usłyszałem piękną parafrazę „Według chrześcijan Bóg stał się ciałem, w Islamie, zwłaszcza tym perskim, stał się literą i znakiem”. Dla nas może wydawać się dziwne, że kaligrafia – zwykły znak jest obiektem powagi, kultu i estymy. Ale tak bywa – to cały wszechświat znaczeń. Jednym z zakochanych w kaligrafii był właśnie Hafez. Kochał on metaforę, pisał głównie o miłości.

Jak dla mnie i po obserwacji zachowań męskiej części społeczeństwa, jest on lustrem ich zachowań. Irańczycy to niezwykle delikatni mężczyźni ciągle bujający w obłokach. Jednocześnie przy tej wrażliwości są oni bardzo dumni. Nie przyznają się do czegoś, czego nie potrafią, wolą cierpieć i chodzić zgnębionymi niż utracić twarz. Poezja Hafeza jest tak złożona i bogata w treści, że udziela odpowiedzi na właściwie każde z pytań. Jeśli pojawi się jakiś problem, na który nie ma odpowiedzi, ludzie nawet dziś często sięgają w Iranie po tomik poezji właśnie Hafeza.

Być może dlatego jego poezja została przetłumaczona na wiele języków świata a do grobu Hafeza ustawiają się ogromne kolejki. Mauzoleum Hafeza mieści się w ogrodzie. Jest to jedno z najbardziej znanych miejsc w Iranie. Nie ma człowieka w tym kraju, który by o nim nie słyszał, choć od jego śmierci minęło ponad 600 lat. Pod pawilonem podtrzymywanym przez osiem wysokich kolumn znajduje się sarkofag poety. Bardzo dużo jest tutaj ludzi, którzy podchodzą na chwilę, dotykają kamiennej płyty. Wielu z nich wzrusza się, inni wręcz szlochają, w zasadzie każdy robi pamiątkowe zdjęcie a następnie kupuje – pewnie już setny w domowych zbiorach – tomik poezji Hafeza.

Poezja perska była dla Arabów próbujących podbić Persów przekleństwem. Nie umieli sobie poradzić z jej unicestwieniem. Nie rozumieli, ze poezję kochają tu wszyscy – elity i prosty lud. Do dziś i w okresie cenzury Ajatollahów zespoły trash rockowe (heavy metal był i jest zakazany jako uważany za kult szatana) śpiewały swe szlagiery z podkładem słownym wiersza z tomiku poezji. Nawet na miejskich siłowniach w takt bębnów i recytacji wierszy Ferdousiego sportowcy odnajdują dziś spokój i harmonię ducha. Jak na nasze warunki – „nie do pojęcia”.

Iran Hafez – Szczegóły i programy wypraw do Iranu znajdują się stronie wyprawy 1 lub wyprawy 2  O Iranie czytaj w naszych artykułach:  Iran Kerman,  Iran Pustynia Kalut, Iran Pustynia Lut,  Isfahan Iran,  Iran i Irańska taqija i tarof – czym są?,  Klucz do zrozumienia dzisiejszego Iranu: wojna z Irakiem,  Meszhed. Jak wygląda święte miasta Iranu?,  Jazd – czym jest pogrzeb powietrzny?,  Teheran – światowa metropolia czy bezduszny moloch?,  Iran. Kaluty i pustynia Dasz-E Lut,  Iran: ofiara czarnego PR Polityki

Autor: Łukasz Odzimek