Podróże do Iranu to także moje wspomnienia o fryzjerach i brodzie, którą mi tu ogolono. W podróżach zwykle ją posiadam, jednak czasem chętnie patrzę z jakim pietyzmem jest mi ona usuwana.
Broda po dziś dzień bywa oznaką honoru. Wieki temu tak pięknie nie było – na znak zniewolenia i symbolicznego odebrania reszty szacunku golono ją na sucho więźniom. W starożytnym Egipcie owłosieni byli tylko biedacy i obcokrajowcy, a w średniowiecznej Europie, brody nosili np. rycerze z Zakonu Krzyżackiego, a w Polsce Templariusze, których zwano potocznie Brodaczami.
W czasach renesansu broda była wyznacznikiem męskości tak samo jak genitalia (piękne!). Za cara wprowadzono podatek od zarostu, a jego wysokość zależała od zamożności brodacza. Wieśniak płacił mniej, arystokrata już dużo więcej. Jeżeli nie posiadało się medalionu poświadczającego uiszczenie podatku za brodę, skazywano na roboty przymusowe. W gorszym przypadku car osobiście wyrywał brodę.
Planując podróże do Iranu, nie posiadałem żadnego medalionu – sprawę brody załatwiłem więc bez ekstra podatków i wyrywania – za drobną opłatą. Co istotne w Iranie i krajach centralnej Azji oraz Bliskiego Wschodu broda ułatwia podróżowanie, gdyż pozwala wtopić się w tłum.
Iran – Szczegóły i programy wypraw do Iranu znajdują się stronie wyprawy 1 lub wyprawy 2 O Iranie czytaj w naszych artykułach: Iran Kerman, Iran Pustynia Kalut, Iran Pustynia Lut, Isfahan Iran, Iran i Irańska taqija i tarof – czym są?, Klucz do zrozumienia dzisiejszego Iranu: wojna z Irakiem, Meszhed. Jak wygląda święte miasta Iranu?, Jazd – czym jest pogrzeb powietrzny?, Teheran – światowa metropolia czy bezduszny moloch?, Iran. Kaluty i pustynia Dasz-E Lut, Iran: ofiara czarnego PR Polityki
Autor: Łukasz Odzimek